Cytat tygodnia

CYTAT TYGODNIA:
To dla nas zimny prysznic, ale może lepiej przegrać raz 0:5 niż pięć razy po 0:1.
Marek Saganowski, napastnik ŁKS Łódź po meczu ŁKS - Lech (0:5)

sobota, 6 lipca 2013

Z wizytą w Bundeslidze. Bayer Leverkusen



Bayer Leverkusen - trzecia siła w niemieckim futbolu?
                    
Mówiąc albo pisząc o Bundeslidze, wszyscy zwracają uwagę na Bayern Monachium i Borussię Dortmund. Nic w tym dziwnego, skoro to te dwie drużyny zdominowały rozgrywki ligowe w ubiegłym sezonie, osiągając również niebywały sukces w europejskich pucharach. Mało kto pamięta jednak, że po rundzie jesiennej to Bayer Leverkusen zajmował drugie miejsce w tabeli, wyprzedzając klub z Dortmundu o punkt.

Na koniec sezonu sytuacja się odwróciła - Dortmundczycy zajęli ostatecznie drugie miejsce w Bundeslidze, tylko o jedno oczko wyprzedzając "Aptekarzy". Punktowa różnica pomiędzy tymi dwiema drużynami była więc minimalna. Jak będzie to wyglądało w nadchodzących rozgrywkach? Na razie jedno jest pewne - tak Borussia Dortmund, jak i Bayer Leverkusen
 doznały poważnych osłabień.

Póki co gorzej wygląda sytuacja Bayeru Leverkusen, który stracił aż dwóch kluczowych zawodników: Daniela Carvajala (powrócił do Realu Madryt) i André Schürrle (odszedł do Chelsea Londyn). O ile lukę po Niemcu wypełni zapewne koreański skrzydłowy Heung-Min Son, o tyle znalezienie następcy Carvajala może być o wiele trudniejsze. Przypomnijmy, że Hiszpan w ostatnim sezonie wybrany został najlepszym prawym obrońcą Bundesligi, natomiast typowany na jego następcę Giulio Donati ostatni rok spędził w... Serie B. Mimo to sytuacja zespołu z BayArena wciąż nie wygląda najgorzej. Przecież Lars Bender, Stefan Kiessling czy Philipp Wollscheid zostają w drużynie, a zapewne i na rynku transferowym Bayer nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Absolutni giganci Bundesligi - Bayern Monachium i Borussia Dortmund - będą musieli liczyć się z Bayerem Leverkusen także w nadciągającym sezonie.

piątek, 19 sierpnia 2011

Przed czwartą kolejką

To już czwarta kolejka sezonu 2010/2011. Seria spotkań rozpocznie się rywalizacją Zagłębia Lubin z Podbeskidziem Bielsko - Biała, a zakończy poniedziałkowym meczem Lechii Gdańsk z ŁKS Łódź. Po drodze pozycji lidera bronić będzie Lech Poznań, ale najciekawiej powinno być przy Łazienkowskiej w Warszawie, gdzie Legia podejmie Śląsk Wrocław - obie drużyny w tym sezonie w ekstraklasie jeszcze nie przegrały.


Zarówno Legia jak i Śląsk wczoraj mocno skomplikowały sobie drogę do fazy grupowej Ligi Europy, ale znacznie lepsze wrażenie pozostawił po sobie warszawski zespół, który w tym sezonie nie zawodzi. Legioniści będą faworytami niedzielnego meczu, ale Śląsk nieraz udowadniał już, że potrafi w ekstraklasie napsuć krwi każdemu rywalowi. Czy jakąś rolę w tym meczu odegra przygotowanie fizyczne? Źle o trenerach świadczyłyby oznaki zmęczenia po pucharowej rywalizacji...

Pozycji lidera bronić będzie Lech Poznań, który wciąż czeka na pierwszy mecz przy ulicy Bułgarskiej. Tym razem obowiązki gospodarza Kolejorz pełnić będzie we Wronkach. Zachwyty nad formą poznaniaków na starcie rozgrywek nie milkną, a mecz z Ruchem Chorzów jest dobrą okazją do potwierdzenia wysokiej dyspozycji. Po lekcji futbolu jaką Lech dał tydzień temu w Bełchatowie GKSowi dzisiejszy mecz we Wronkach to pozycja obowiązkowa - powtórzenie tak dobrej gry przez drużynę Bakero będzie sygnałem, że o nieporadnym Lechu z minionego sezonu możemy zapomnieć.

Na przeciwnym biegunie czekający na pierwsze punkty i pierwszą bramkę  ŁKS Łódź. Tym razem łodzian czeka eskapada do Gdańska, gdzie na ultranowoczesnej PGE Arenie spróbują urwać punkty Lechii Gdańsk. Ekipa Kafarskiego również rozpoczęła sezon poniżej oczekiwań i kto wie, czy trener gdańszczan nie zaczyna tracić gruntu pod nogami... 

A my rzucamy wyniki czwartej kolejki! Niech wyniki wskaże kostka do gry...

Zagłębie Lubin - Podbeskidzie X
Lech Poznań - Ruch Chorzów 1
Górnik Zabrze - GKS Bełchatów X
Widzew Łódź - Polonia Warszawa 1
Korona Kielce - Wisła Kraków 2
Jagiellonia  Białystok - Cracovia X
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 1
Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź 2

Echa trzeciej kolejki


piątek, 12 sierpnia 2011

Przed trzecią kolejką

Trzecia kolejka rozpocznie się w Chorzowie meczem Ruchu ze Śląskiem, a zakończy w Bełchatowie rywalizacją GKS z Lechem. Na swoje pierwszą wygraną po cichu liczy Podbeskidzie, które będzie miało okazję zrehabilitować się po bełchatowskiej demolce grając u siebie z Widzewem Łódź. Okazji do pierwszego zwycięstwo szukać też będzie Wisła Kraków, która gościć będzie Zagłębie. Niezwykle trudne zadanie przed ŁKS - wyjazd na Konwiktorską nie wróży końca fatalnej passy.

Kibice mogą sobie ostrzyć zęby na poniedziałkowy mecz GKS Bełchatów - Lech Poznań choćby ze względu na to, że w rozegranych do tej pory dwóch meczach na stadionie w Bełchatowie padło aż... jedenaście goli! Czy ostre strzelanie piłkarze urządzą sobie również  w poniedziałek? Kolejorzowi niewątpliwie wygodnie na fotelu lidera, ale prowadzony przez Pawła Janasa zespół gospodarzy oparty na doświadczonych Kosowskim i Żewłakowie akurat przeciwko Lechowi grać potrafi całkiem nieźle. Przed tygodniem bełchatowianie udowodnili, że z formą też nie jest najgorzej. Powinno być ciekawie!

Ciekawe również jaką taktykę na mecz z Zagłębiem Lubin obierze Robert Maaskant. Już w środę Wisłę czeka pierwszy bój w decydującym dwumeczu o awans do wymarzonej Ligi Mistrzów. W obliczu takiej szansy ligowa młócka może zejść na dalszy plan, ale jak niebezpieczne to zjawisko może mieć skutki pokazał choćby ubiegły sezon w wykonaniu Lecha. Póki co Biała Gwiazda pozostaje bez wygranej, a Zagłębie na pewno tanio skóry nie sprzeda.

W parach trzeciej kolejki wyjątkowo trudno wskazać zdecydowanych faworytów, co może być szansą dla ekstraklasowej kostki. Rzucamy wyniki trzeciej kolejki!

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław X
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 1
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 2
Polonia Warszawa - ŁKS Łódź 1
Wisła Kraków - Zagłębie Lubin X
Podbeskidzie - Widzew Łódź 1
Lechia Gdańsk - Cracovia 2
GKS Bełchatów - Lech Poznań 1

Echa drugiej kolejki

W drugiej serii spotkań uwagę przykuły wysokie porażki beniaminków - Podbeskidzie po udanej inauguracji przeciwko Jagiellonii tym razem zostało rozbite w Bełchatowie. Nadal nie pozbierał się ŁKS, który po raz kolejny stracił kilka goli nie strzelając żadnego. Na dnie towarzyszy beniaminkom towarzyszy Cracovia - powtórka z rozrywki? Liderem nadal Lech Poznań, choć w Lubinie jedynie zremisował z Zagłębiem Lubin.

Prawdziwą ozdobą drugiej kolejki T - Mobile Ekstraklasy był gol Tomasza Frankowskiego, który w osiemdziesiątej dziewiątej minucie meczu z Lechią Gdańsk udowodnił, że nadal jest czołową postacią ligi. Efektowne trafienie dało Jadze trzy punkty, a Frankowskiemu ponownie rozgłos w całym sportowym światku. Pojawiły się nawet głosy domagające się powołanie Franka do kadry...

Ładne bramki padły również w Lubinie, gdzie Zagłębie zremisowało z Lechem. Trafienia Henriqueza i Pawłowskiego mogły się podobać, ale znacznie ważniejsze jest, że podobać mógł się też sam mecz. Lech Poznań zagrał całkiem obiecująco i być może w tym sezonie znów włączy się do walki o mistrzowski tytuł.

Tym bardziej, że rywale mogą być mocniej zaangażowani w grę na europejskich boiskach. Dość niespodziewanie aż trzy polskie zespoły mają szanse na grę w fazie grupowej, a Wisła Kraków jest już tego pewna. Ta sama Wisła pozostaje bez wygranej w lidze - w Warszawie przeciw Polonii podobnie jak w pierwszej kolejce w Łodzi przegrywała 0:1, by ostatecznie doprowadzić do wyniku remisowego. 

Podsumujmy skuteczność rzutów kostką przed drugą kolejką...
Górnik Zabrze - Widzew Łódź  typ: 1 wynik: X
Zagłębie Lubin - Lech Poznań typ: X wynik: X
GKS Bełchatów - Podbeskidzie typ: 1 wynik: 1
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk typ: X wynik: 1
Polonia Warszawa - Wisła Kraków typ:  2 wynik: X
Śląsk Wrocław - ŁKS Łódź typ: 2 wynik: 1
Cracovia - Legia Warszawa typ: 1 wynik: 2
Korona Kielce - Ruch Chorzów typ: X wynik: X

Skuteczność kostki w drugiej kolejce: 3/8
Skuteczność kostki w sezonie: 5/15