Cytat tygodnia

CYTAT TYGODNIA:
To dla nas zimny prysznic, ale może lepiej przegrać raz 0:5 niż pięć razy po 0:1.
Marek Saganowski, napastnik ŁKS Łódź po meczu ŁKS - Lech (0:5)

piątek, 30 lipca 2010

Startujemy!

Polska prasa zgodnie określiła wczorajszy dzień "czarnym czwartkiem polskiej piłki nożnej". Czy może być gorszy moment na założenie bloga poświęconego polskiemu piłkarstwu?

Bliższa ciału koszula, dlatego kibice nadal zapełniać będą ligowe stadiony. To nic, że mistrz kraju potrzebował rzutów karnych, by udowodnić swą wyższość nad mistrzem Azerbejdżanu. To nic, że trzecia drużyna zeszłego sezonu wyeliminowała maltański zespół FC La Valetta jedynie dzięki korzystniejszemu stosunkowi zdobytych bramek. To nic, że budowana już od dwunastu lat z dumą Wisła Kraków do grona swoich pogromców obok Valerengi, Dinama Tbilisi i Levadii Tallin może dopisać azerski Karabach.

Polski kibic i tak przyjdzie na stadion i będzie dopingował swój ukochany klub. Bo żaden mecz Barcelony czy Manchesteru nie wzbudzi w nim tak autentycznych emocji, jak występ zespołu z własnego miasta czy regionu. Niezależnie od tego z kim jeszcze polskie kluby przegrają w europejskich pucharach będziemy oczekiwać kolejnego transferu, meczu, gola.

Wszystkich, którzy wśród swoich zainteresowań mają między innymi taką perwersję na jaką wygląda dziś śledzenie rozgrywek polskiej ekstraklasy serdecznie zapraszam do śledzenia bloga!

1 komentarz:

  1. Ekstraklasy jakoś specjalnie nie śledzę, ale bloga pośledzę. Dodałem do linków nawet! Pozdrawiam.

    I zapraszam na Bundesbloga.

    OdpowiedzUsuń