Cytat tygodnia

CYTAT TYGODNIA:
To dla nas zimny prysznic, ale może lepiej przegrać raz 0:5 niż pięć razy po 0:1.
Marek Saganowski, napastnik ŁKS Łódź po meczu ŁKS - Lech (0:5)

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Sportowiec roku 2010!

Po przerwie świąteczno - noworocznej Ekstraklasowy! rusza pełną parą. Pierwszy post w nowym roku poświęcony zostanie jednak jeszcze temu, co już za nami. Ideą tego bloga jest zajmowanie się praktycznie wyłącznie tematyką polskiej ekstraklasy piłkarskiej. Wyjątek od tej reguły czyniony będzie niezwykle rzadko i przy wyjątkowych okazjach. Takich jak kolejna edycja Plebiscytu Przeglądu Sportowego na najlepszego polskiego sportowca roku.




Plebiscyt Przeglądu Sportowego cieszy się ogromną popularnością i prestiżem. Dość powiedzieć, że to już jego siedemdziesiąta szósta edycja. Pierwszy wybór najlepszego polskiego sportowca roku został dokonany w 1926 roku - starszy na świecie jest jedynie jego szwedzki odpowiednik. Choćby ze względy na piękną historię i tradycję warto brać w nim udział. Gorąco zachęcam - rozstrzygnięcie nastąpi w najbliższą sobotę.
Oto moja dziesiątka Plebiscytu Przeglądu Sportowego na najlepszego polskiego sportowca!

1. Justyna Kowalczyk (narciarstwo biegowe)

Dyskusji być nie mogło - trzy krążki Igrzysk Olimpijskich w Vancouver (w tym najcenniejszy - złoty) oraz triumf w Pucharze Świata. Lata parzyste w sportowym kalendarzu mają to do siebie, że zdominowane są przez wielkie imprezy piłkarskie oraz olimpijskie. Na mundialowych boiskach zabrakło biało-czerwonych, a w Vancouver to właśnie Kowalczyk świeciła największym blaskiem!

2. Adam Małysz (skoki narciarskie)

Rokrocznie podnoszą się głosy, by Małysz dał już sobie spokój ze skakaniem. A ten - jak na złość oponentom - nadal skacze i odnosi sukcesy. W minionym roku wszystko podporządkował igrzyskom olimpijskim i plan się powiódł - Małysz wrócił do kraju z dwoma srebrnymi medalami. Także w zawodach Pucharu Świata ponownie staje na podium. Mimo upływu lat nadal wzbudza podziw i uznanie tak kibiców jak i fachowców. Brawo!

3. Maja Włoszczowska (kolarstwo górskie)

Mistrzostwo świata i v-ce mistrzostwo Europy. Trudno o lepszą rekomendację, kogoś takiego po prostu nie może zabraknąć na podium!

4. Tomasz Gollob (żużel)

Chciałoby się powiedzieć - NARESZCIE! Całe lata w ścisłej światowej czołówce i w końcu na samym jej szczycie - Tomasz Gollob zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Co ciekawe, zdarzyło mu się wygrać plebiscyt jako v-ce mistrz świata w 1999 roku. Tym razem konkurencja jakby większa...

5. Katarzyna Bachleda - Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska (łyżwiarstwo szybkie)

Nasza najmilsza niespodzianka zimowych igrzysk olimpijskich. Ten brązowy medal miał szczególny smak, bo zdobyty został mimo wielu przeszkód i jest nagrodą za podjęty trud. Dziewczyny ze względu na brak infrastruktury w kraju musiały przygotowywać się do startu w Niemczech i zrobiły to ze świetnym skutkiem. To jedna z tych historii, które wspomina się po latach. 

6. Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Konrad Wasielewski (wioślarstwo)

Znani jako dominatorzy. Absolutni łowcy medali, w tym roku ponownie sięgnęli po najcenniejszy kruszec - złote medale mistrzostw Europy. Pozostaje nam życzyć sobie i im, by wytrwałości i sił starczyło przynajmniej do londyńskich Igrzysk Olimpijskich.

7. Marcin Lewandowski (lekkoatletyka)

Złoty medal Mistrzostw Europy w biegu na dystansie 800 m rozbudził wyobraźnię kibiców. Lewandowski zapowiada, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - zamierza nawiązać walkę ze światową czołówką. Pierwszy krok, żmudne przygotowania w Afryce, został już poczyniony. Powodzenia!

8. Tomasz Adamek (boks)

Nie wróżono mu sukcesów w wadze ciężkiej. W 2010 roku odniósł jednak pięć przekonujących zwycięstw i w prestiżowych rankingach znajduje się już tyko za braćmi Kliczko i Davidem Hayem. Konsekwentnie do celu, bardzo dobra promocja polskiego sportu za oceanem.

9. Robert Kubica (wyścigi samochodowe)

Polacy mają skłonność do przesadzania. Tak jak przesadą był triumf Kubicy w plebiscycie przed dwoma laty tak przesadą jest jego brak wśród nominowanych w tym roku. Robert zmienił barwy i jako kierowca Renault potwierdza umiejętności i klasę. Wspaniale reprezentuje nasz kraj w jednej z najbardziej prestiżowych konkurencji na świecie.

10. Karol Bielecki (piłka ręczna)

Sport to nie tylko rekordy, wyniki, pieniądze. Sport to hart ducha. 11 czerwca 2010 roku podczas meczu z Chorwacją w ferworze walki Bielecki został trafiony kciukiem w oko. U polskiego szczypiornisty doszło do pęknięcia gałki ocznej. Mimo starań lekarzy oka nie udało się uratować. Już kilka dni po operacji Bielecki oświadczył, że podejmie próbę powrotu do sportu, wbrew negatywnym opiniom lekarzy. Karol Bielecki postawił na swoim, powrócił triumfalnie. 31 sierpnia rozegrał pierwsze po kontuzji spotkanie w Bundeslidze - rzucił 11 bramek i został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Oto prawdziwy sportowy bohater 2010 roku.

Wszystkim kibicom życzę, by 2011 rok przyniósł nam niemniej wrażeń sportowej natury!

1 komentarz:

  1. Fajnie widzieć wreszcie aktualny blog o sporcie.Ja ostatnio założyłem swój własny i także staram się być na bieżąco.Aktualizacje mam co 1-2 dni,wiec jeśli chcesz coś nowego poczytać to zapraszam
    http://sportwszystko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń