Cytat tygodnia

CYTAT TYGODNIA:
To dla nas zimny prysznic, ale może lepiej przegrać raz 0:5 niż pięć razy po 0:1.
Marek Saganowski, napastnik ŁKS Łódź po meczu ŁKS - Lech (0:5)

poniedziałek, 8 listopada 2010

Podsumowanie dwunastej kolejki

W dwunastej kolejce swoje mecze przegrała cała prowadząca trójka. W hicie kolejki Legia pokonała Jagiellonię, w Gdyni Arka ograła Koronę, a Bełchatów przegrał na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław. W krakowskich derbach Wisła lepsza od Cracovii. Kolejną porażkę zanotował Lech Poznań - Mistrz Polski znajduje się już w strefie spadkowej!

MECZ KOLEJKI

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok

Lider ekstraklasy przyjechał na mecz z łapiącą wiatr w żagle Legią z myślą o jak najlepszym rezultacie. Tomasz Frankowski i spółka zapowiadali nawet zwycięstwo, choć wszelkie statystyki działały na ich niekorzyść. Z kolei Legia po trzech z rzędu wygranych liczyła na kontynuowanie dobrej passy i zmniejszenie starty do lidera.

Mecz rozpoczął się od ataków zespołu Michała Probierza, którzy najwyraźniej chcieli jak najszybciej zdobyć pierwszą bramkę. To im się z resztą udało w piętnastej minucie za sprawą Skerli, ale sędzia słusznie dopatrzył się pozycji spalonej. Z biegiem czasu inicjatywę zaczęła przejmować Legia, w której pierwsze skrzypce grali Vrdoljak i Radović. Bramka padła za sprawą tego pierwszego tuż przed końcem pierwszej połowy. Rzut wolny bił Tomasz Kiełbowicz, piłka trafiła na głowę Vrdoljaka który naciskany przez Skerlę potrafił skierować ją do bramki rywala. Do przerwy 1:0 dla Legii!

Gol do szatni pozwolił legionistom czekać po przerwie na ruch rywala. Jagiellonia starała się zaatakować, ale zdecydowanie większe zagrożenie stanowiły kontrataki gospodarzy, którzy de facto kontrolowali grę. W siedemdziesiątej trzeciej minucie mogło i powinno być już 2:0, ale Maciej Iwański w decydującym momencie potknął się i upadł zamiast zdobyć bramkę. Dziewięć minut później czerwoną kartką za faul na Iwańskim ukarany został Rafał Grzyb. Jaga kończyła mecz w dziesiątkę i można było odnieść wrażenie, że straciła wiarę w doprowadzenie do wyrównania. Za to w doliczonym czasie gry na 2:0 podwyższył Jakub Rzeźniczak, który uderzył z trzydziestu metrów wykorzystując nieobecność bramkarza gości w bramce. Legia - Jagiellonia 2:0.

Ten wynik oznacza powrót Legii do walki o najwyższe lokaty. Maciej Skorża na dobre triumfuje i udowadnia, że potrafił pokonać kryzys, który dotknął jego zespół w początkowej fazie rozgrywek. W tej chwili warszawski zespół traci już tylko cztery punkty do lidera i jest na tyle rozpędzony, że w piątkowym meczu z Wisłą Kraków będzie zdecydowanym faworytem.

WYDARZENIA KOLEJKI

Koszmar Mistrza Polski!

Lech Poznań wydawał się mieć wszystko co najgorsze już za sobą. Efektowny awans w Pucharze Polski, rozbicie Wisły Kraków, wreszcie spektakularny sukces w postaci pokonania Manchesteru City. I co dalej? Dalej był ligowy mecz w Chorzowie, w którym Kolejorz nie miał więcej atutów niż zupełnie przeciętnie spisujący się w tym sezonie Niebiescy. Jedyną bramkę meczu zdobył Łukasz Janoszka. Kolejorz przegrał już po raz szósty i jest w strefie spadkowej. To już nie są żarty, to prawdziwy koszmar dla kibiców Lecha, którego postawa w lidze wymyka się logicznemu myśleniu.

Nudne derby Krakowa

Sporych emocji przysporzył ligowym kibicom hit między Legią a Jagiellonią, odwrotnie było w przypadku derbowej rywalizacji Cracovii z Wisłą. Obie drużyny zaserwowały mocno przeciętne widowisko, które z pewnością trudno nazwać dobrą reklamą polskiej piłki. Ostatecznie wygrała Wisła zdobywając bramkę w dziewięćdziesiątej piątej minucie gry. Który to już raz Pasy przegrywają mecz w podobnych okolicznościach? To już nie pech, to nie przypadek. Cracovia jest na dnie i tonie.

Konsekwencja Arki

Arka Gdynia w ostatnich latach balansowała między ekstraklasą a pierwszą ligą, najczęściej do ostatnich kolejek walcząc o ligowy byt. W tym sezonie ma być inaczej. Dariusz Pasieka świetnie poukładał defensywę drużyny, a w meczu z v-ce liderem z Kielc doszła do tego również dobra gra formacji ofensywnej. Efekt? Korona odprawiona z kwitkiem. Arka straciła najmniej bramek spośród wszystkich ekstraklasowych drużyn i jeśli jej gra będzie w dalszym ciągu równie konsekwentna to prawdopodobnie uda jej się uniknąć rozpaczliwej walki o utrzymanie.

DWUNASTA KOLEJKA W LICZBACH

Liczba goli: 14
Średnia goli na mecz: 1,75
 
Suma żółtych kartek: 32
Suma czerwonych kartek: 1

Suma podyktowanych karnych: 1
Suma wykorzystanych karnych: 1

Suma widzów: 68 900
Średnia widzów: 8600

ZOBACZ RÓWNIEŻ

2 komentarze:

  1. Widzę, że jednak mój defetyzm był uzasadniony...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezła średnia widzów na mecz.... Czekam, aż w końcu doczekamy się średniej powyżej 10 000. Pzdr ;) http://sebastianczaplinski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń