
Pewną weryfikacją umiejętności piłkarza jest jego gra w drużynie narodowej. Zapraszam na pierwszą część cyklicznego raportu podsumowującego występy polskich ligowców w reprezentacji.
11 sierpnia to oficjalny termin rozgrywania spotkań w kalendarzu FIFA i wiele reprezentacji skwapliwie wykorzystało to na rozegranie meczów towarzyskich. Na europejskich boiskach mogliśmy oglądać trzynastu zawodników występujących w polskiej ekstraklasie, w tym sześciu Polaków.
BOŚNIA I HERCEGOWINA - KATAR 1:1
Semir Štilić (Lech Poznań) - od 79 minuty
LITWA - BIAŁORUŚ 0:2
Darvydas Sernas (Widzew Łódź)
Andrius Skerla (Jagiellonia Białystok)
Tadas Kijanskas (Jagiellonia Białystok)
Siergiej Kriwiec (Lech Poznań) - od 60 minuty.
MOŁDAWIA - GRUZJA 0:0
Alexandru Suvorov (Cracovia) - od 61 minuty
POLSKA - KAMERUN 0:3
Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań) - do 37 minuty
Maciej Sadlok (Ruch Chorzów) -90 minut
Paweł Brożek (Wisła Kraków) - do 45 minuty
Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa) - od 57 minuty
Sławomir Peszko (Lech Poznań) - od 78 minuty
Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa) - od 57 minuty
Sławomir Peszko (Lech Poznań) - od 78 minuty
Maciej Rybus (Legia Warszawa) - od 46 minuty
SŁOWENIA - AUSTRALIA 2:0
Andraż Kirm (Wisła Kraków) - do 86 minuty
SŁOWENIA - AUSTRALIA 2:0
Andraż Kirm (Wisła Kraków) - do 86 minuty
O! Czegoś takiego mi zawsze brakowało. Dobre zestawienie, oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńSławek lepiej niż w klubie dzisiaj wypadł (co świadczy o tym w jakiej głębokiej dupie jest z formą), Wojtkowiak puka w dno od spodu... Pozytywów można by się doszukać może u Mierzejewskiego, gość naprawdę ma potencjał by coś osiągnąć, szkoda, że ma już 25 lat;/
OdpowiedzUsuńLamer proszę: Štilić. Niech każdy wie, jak on się naprawdę nazywa;)
Štilić, Štilić :) swoją drogą też ciekawy przypadek - ja rozumiem, że bośniacka kadra jest w tej chwili na topie i nie jest z gumy, ale powołanie dla Semira akurat teraz wygląda dość komicznie. Kto wie, czy facet nie "załatwił" sobie tym samym kolejnego dłuższego odpoczynku od powołań.
OdpowiedzUsuńWojtkowiak w wyjściowej jedenastce tego dnia to też jakaś forma oceny pracy Franza - nawet nie trzeba było oglądać spotkań Kolejorza, wystarczyło spojrzeć na youtube na to jak Lech traci w tym sezonie bramki by dwa razy zastanowić się przy tym nazwisku.
Bardzo dobrze Macieju, bo już chciałem również o poprawną pisownię nazwiska pana Štilicia ;)
OdpowiedzUsuńCo do bośniackiej reprezentacji - w ostatnich latach już dziwniejszych piłkarzy w niej wystawiano. Wspomnę choćby Harisa Handžicia, który furory w lidze polskiej nie zrobił, a 2 mecze w reprezentacji zaliczył (choć jeszcze jako piłkarz FK Sarajewo).
O występie Polaków pomilczę... Czekam na Euro 2020, do tego czasu może jakieś talenty się pojawią. Bo tak beznadziejnego poziomu ligi i reprezentacji to chyba nawet najstarsi kibice nie pamiętają.
Handžić właśnie do domu pojechał - Lech rozwiązał z nim kontrakt:) Coś mi się zdaję, że będzie niedługo fajne stanowisko do wzięcia w Kolejorzu, bo osoba odpowiedzialna za kupno zawodników prędzej czy później beknie.
OdpowiedzUsuńChyba niekoniecznie... Pogorzelczyk trzyma się mocno, czasem wydaje się, że w myśl zasady "mierny, ale wierny".
OdpowiedzUsuńA siatką scoutingu (reklamowaną jako najlepszą w tym kraju :)) po odejściu Czyżniewskiego zarządza syn Rutkowskiego :)